Jurij Kuzniecow

wtorek, 21 grudnia 2010

Praca z kolorem...

Jurij Kuzniecow opowiada:
Potrzebny mi jest kolor, którego nie ma w przyrodzie. Nie ma możliwości zastosować go w malarstwie: nie istnieje kolor na przykład żółto-fioletowy, albo czerwono-niebieski. A w tej technice malowania, jeśli umieści się tuż przy sobie trzy kropki sprzecznych ze sobą kolorów
( a odcieni kolorów może być do dwóch tysięcy) - da się otrzymać nieistniejący ton.
Zresztą kolory wydają się być sprzecznymi jedynie w trakcie pisania ikony, natomiast po ukończeniu jest zupełna harmonia, a te kolory, które, wydawałoby się, powinny się "kłócić", właśnie tutaj są jak najbardziej na miejscu.
Następnie oko samo "miesza" kolory. Trzy kropki, cztery, dziesięć, dwadzieścia... Kolor niesamowity - czysty i jakiś śnieżysty. Nie da się tak narysować. Jak to się dzieje - sam nie wiem.

Fragment z artykułu H.Władimirskiej w czasopiśmie "Bożyj Mir", nr 1(60), 2007 r.
http://www.iconkuznetsov.ru/index.php?sid=332&did=7

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz