Jurij Kuzniecow

piątek, 10 grudnia 2010

Był trudny okres w moim życiu, kiedy wiedziałam z całą pewnością, że moje modlitwy przed ikoną Matki Bożej Iwierskiej sprawiały ulgę w cierpieniu bliskiej mi osobie. A teraz mam ikonę Jurija Kuzniecowa "Wiara, Nadzieja, Miłość i matka ich Zofia" («Вера, Надежда, Любовь и мать их Софья»). Ta ikona to prawdziwa radość! Chce się jej dotykać. Ona promieniuje ciepłem.

Uważam, że każdy powinien wybrać ikonę dla siebie, a dokładniej - ikona powinna do niego przyjść.
A kiedy to się stanie, człowiek popatrzy Świętemu w oczy i powie:"Oto przyszedłem do Ciebie, proszę, pomóż mi".
Wszyscy idą do świątyni po pomoc, idą ze swoim nieszczęściem i bólem. W przestrzeni świątyni ten nastrój bardzo łatwo się rozprzestrzenia. Dlatego bardzo ważnym jest, że jest taki malarz ikon, który wraz z ikoną ofiaruje nam święto!

Irina Bogaczewa, ekspert Państwowego Komitetu ds Edukacji ; http://www.iconkuznetsov.ru/index.php?sid=511

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz